Działalność misyjna na czym polega. Jak zostać misjonarzem.
Są zwykłymi ludźmi – takimi jak my. Na pierwszy rzut oka niczym się nie wyróżniają. Czasami wręcz pozostają w cieniu, zupełnie przez nas niezauważani. Trudno jednak wyobrazić sobie bez nich dzisiejszy świat. Misjonarze kościoła, bo o nich mowa, to osoby, które całe swoje życie zawierzyły Bogu. Sumiennie wypełniają jego przykazania i podążają drogą Chrystusa, na każdym kroku dostrzegając swoich bliźnich. Niosą pomoc i krzewią wiarę w miejscach, w których drugi człowiek potrzebuje pomocy w cierpieniu. Zdarza się, że pracują na krańcu świata, poświęcając swoje życie posłudze Bogu i innym ludziom. W każdą przedostatnią niedzielę października przypada Światowy Dzień Misyjny rozpoczynający w Polsce Tydzień Misyjny. A to z kolei jest doskonałym powodem, aby bliżej przyjrzeć się pracy misjonarzy.
Co robi misjonarz?
Termin „misjonarz” pochodzi od dwóch łacińskich słów: „missio”, czyli misja i „mittere”, czyli posyłać. Wyróżnia się osoby, które wyruszają na misje humanitarne, wojskowe, medyczne i ewangelizacyjne. W tych ostatnich są to świeccy lub duchowni wysyłani przez kościół albo związek wyznaniowy w celu szerzenia wiary w miejscach, do których jeszcze nie dotarła nauka Chrystusa. W ten sposób misjonarze nie tylko krzewią ewangelię, ale poszerzają wspólnotę wiernych. Ich celem, poza głoszeniem Dobrej Nowiny, jest pomoc osobom, które zostały objęte inicjatywą misjonarską. W większości przypadków prowadzą więc dodatkowo działalność wychowawczą, edukacyjną, a często także medyczną oraz gospodarską. Dokładają starań, aby najubożsi mogli godnie żyć. Organizują dostęp do wody pitnej, żywności czy ubrań.
Kto może zostać misjonarzem?
Być może zadaliście sobie kiedyś pytanie, czy praca misjonarza jest trudna. Odpowiedź na to pytanie może być jedynie twierdząca. Łatwo wyobrazić sobie, jak dużą niesie ze sobą odpowiedzialność. Wymaga siły, cierpliwości i ogromnego poświęcenia. W końcu misjonarz to osoba, która porzuca dotychczasowe, poukładane życie i wyjeżdża w nieznany region świata, aby nieść wieloaspektową pomoc. Wiąże się z tym ogromny stres kulturowy. Aby jak najlepiej głosić ewangelię i nieść pomoc potrzebującym konieczne jest także opanowanie języka, który obowiązuje na danym obszarze. Do tego dochodzą trudności klimatyczne oraz choroby charakterystyczne dla określonego miejsca na ziemi. Należy zaznaczyć, że misjonarze do wielu miejsc muszą dojść pieszo, co oznacza, że każdego dnia pokonują wiele kilometrów. Pamiętajcie ponadto, że od zarania dziejów misja ewangelizacyjna wiązała się z rozmaitymi niebezpieczeństwami – począwszy od trudnych warunków pracy, które mogą prowadzić do pogorszenia zdrowia, na utracie życia w wyniku prześladowań tych, którzy chcą pokazać światu drogę do Boga. Aby zostać misjonarzem, trzeba więc wyróżniać się ogromną odwagą, a także siłą fizyczną oraz odpornością psychiczną.
Kto był pierwszym misjonarzem?
Korzenie działalności misyjnej sięgają czasów, w których żył Jezus. Można śmiało powiedzieć, że był on pierwszym misjonarzem, który krzewił Słowo Boże. Po męczeńskiej śmierci Jego dzieło kontynuowali apostołowie, docierając z ewangelią do najodleglejszych miejsc świata. Dziś nie bez powodu więc misjonarzy uważa się za tych, którzy poświęcili swoje życie Bogu. To właśnie oni, na wzór apostołów, szerzą naukę Jezusa. Starają się jak najlepiej wypełnić Jego polecenie: „Idźcie i nauczajcie, idźcie i czyńcie uczniami, a Ja jestem z wami aż do skończenia świata”. Są całkowicie świadomi zbawczej misji Chrystusa i sami ją kontynuują. To dla niego są skłonni do wyrzeczeń i pokonywania trudności.
Światowy Dzień Misyjny – święto, które skłania do refleksji
Aby zwrócić uwagę ludzi na potrzebę działalności misyjnej oraz skłonić ich do refleksji nad pracą osób niosących pomoc i głoszących ewangelię w najodleglejszych zakątkach świata, papież Pius XI ustanowił w 1926 roku Światowy Dzień Misyjny. Przypada on co rok w przedostatnią niedzielę października. Zadaniem święta jest ukazanie solidarności misyjnej w kościele katolickim. Do najważniejszych celów święta misyjnego należą z kolei:
- Modlitwa o poszerzanie się Królestwa Chrystusa na całym świecie.
- Potrzeba zrozumienia przez wiernych potrzeby działalności misyjnej.
- Zachęcenie do działalności misyjnej duchownych oraz świeckich.
- Lepsze poznanie Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary.
- Zachęcenie do ofiar materialnych na rzecz działalności misyjnej.
Matka Teresa z Kalkuty – najbardziej znana misjonarka świata
Mówiąc o misjach, koniecznie należy wspomnieć o najbardziej znanej misjonarce świata. Matka Teresa z Kalkuty do dziś pozostaje wzorem dla osób, które decydują się poświęcić swoje życie Jezusowi i bliźniemu. Agnes GonxhaBojaxhiu, bo tak brzmiały jej imiona i nazwisko nadane podczas Chrztu Świętego, urodziła się 26 sierpnia 1910 roku w Skopje – mieście należącym wówczas do Serbii, a obecnie do Macedonii. Pochodziła z katolickiej rodziny albańskiej. Była najmłodszym dzieckiem. Już w dzieciństwie wyróżniała się ogromną pobożnością. W wieku 12 lat zdecydowała, że poświęci swoje życie Bogu. Po osiągnięciu pełnoletności wstąpiła do zgromadzenia Sióstr Loretanek w Irlandii, gdzie odbyła krótkie przygotowanie, a następnie wyjechała na misje do Indii. Postulat i nowicjat odbywała w Dardżylingu znajdującym się w stanie Bengal Zachodni w Himalajach. 23 maja 1929 roku przyjęła pierwsze śluby zakonne oraz imię Maria Teresa od Dzieciątka Jezus. Natomiast śluby wieczyste złożyła osiem lat później w Kalkucie. Przez długi czas pełniła służbę jako nauczycielka. Była też dyrektorką elitarnej szkoły dla dziewcząt.
Matka Teresa z Kalkuty – gotowa nieść pomoc zawsze i wszędzie
Przełom w życiu Matki Teresy nastąpił w okresie II wojny światowej. To właśnie wtedy w Indiach zapanował ogromny głód. W Bengalu zmarło pięć milionów osób, a do bombardowanej Kalkuty wciąż napływali uchodźcy. Szkoły sióstr Loretanek powoli zaczęły przemieniać się w szpitale i domy dla sierot. W 1946 roku ulice Kalkuty stały się polem walki Hindusów o odzyskanie niepodległości spod panowania brytyjskiego. Pomimo niebezpieczeństwa, Matka Teresa opuszczała szpitale i szkoły, aby zdobyć pożywienie dla swoich podopiecznych. Wkrótce jednak zachorowała na gruźlicę i, nie mogąc pełnić swojej posługi w takim wymiarze jak dotychczas, została wysłana do Darjeeling u podnóża Himalajów.
Matki Teresy z Kalkuty „powołanie w powołaniu”
Kiedy jechała pociągiem do wskazanego miejsca, usłyszała coś, co nazywała później „powołaniem w powołaniu”. Jej wewnętrzny głos mówił, aby porzuciła wszystko i udała się na ulice Kalkuty, aby służyć najbiedniejszym i najbardziej potrzebującym pomocy. Wiedząc, że są to słowa Boże, powróciła do sióstr Loretanek, chcąc rozpocząć swoją działalność misyjną. Biskup jednak nie wydał zgody na opuszczenie przez nią klasztoru i poświęcenie się pracy w dzielnicach nędzy. Została przeniesiona do Asansol – miasta znajdującego się trzy godziny drogi od Kalkuty. Dopiero w styczniu 1948 roku umożliwiono jej ubieganie się o pozwolenie na opuszczenie zakonu. W sierpniu po raz pierwszy nałożyła białe sari uszyte z najtańszej tkaniny i przyozdobione pasami w kolorze błękitu – barwie Matki Bożej.
Matka Teresa z Kalkuty – anioł ubogich
Kolejne miesiące życia Matka Teresa spędziła, mieszkając wśród ubogich. Uczyła dzieci, odwiedzała chorych. Wszystko robiła samodzielnie. Udało jej się nawet wynająć dwa niszczejące budynki – w jednym z nich założyła szkołę dla dzieci, w drugim – schronienie dla chorych i umierających w nędzy. W 1949 roku zaczęły dołączać do niej inne siostry zakonne będące kiedyś jej uczennicami. W ten sposób Matka Teresa zaczęła się ubiegać o oficjalne zatwierdzenie zgromadzenia. Samodzielnie napisała jego regułę, bazując na słowach Chrystusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili". Zgromadzenie Misjonarek Miłości zostało zatwierdzone przez papieża Piusa XII w 1950 roku. Założeniem zgromadzenia było to, aby należące do niego siostry zakonne żyły w takich samych warunkach jak ich podopieczni.
Misjonarki Miłości – zakon, który czyni dobro
W 1953 roku w rzymskokatolickiej katedrze w Kalkucie odbyły się pierwsze śluby sióstr Misjonarek Miłości. Złożyła je tam również Matka Teresa. Kolejnym krokiem w działalności zgromadzenia było otworzenie Domu Niepokalanego Serca dla Umierających oraz Domu dla Dzieci Opuszczonych. W 1959 roku w Titlagarh powstała z kolei przychodnia dla trędowatych, w której siostry niosły chorym pomoc i starały się przywrócić im utracone uczucie godności. Przez pierwszych dziesięć lat Misjonarki Miłości działały wyłącznie w diecezji kalkuckiej. Po tym czasie jednak ich praca rozprzestrzeniła się w całych Indiach. W 1965 roku papież Paweł VI nadał zgromadzeniu prawa papieskie, pozwalając mu nieść pomoc również w innych zakątkach świata. W ten sposób powstały dowodzone przez nie liczne placówki między innymi w Wenezueli, Rzymie, Afryce, Australii, Jerozolimie czy Londynie. Pod koniec 1979 roku Zgromadzenie Misjonarek Miłości posiadało pod swoją opieką blisko 160 placówek niosących pomoc potrzebującym. Ich ilość w kolejnych latach oczywiście sukcesywnie wzrastała. W tym samym roku Matka Teresa została uhonorowana Pokojową Nagrodą Nobla. Poprosiła wówczas o przekazanie pieniędzy na rzecz najuboższych mieszkających w Indiach.
Matka Teresa z Kalkuty – śmierć, beatyfikacja i kanonizacja
Autorytet Matki Teresy rósł na przestrzeni lat. Misjonarka żyjąca w ubóstwie emanowała ogromną siłą, dzięki czemu mobilizowała innych do niesienia pomocy ubogim, chorym i potrzebującym. Spotykała się z największymi światowymi osobistościami, w tym: Królową Elżbietą II, księżną Anną, księżną Dianą czy Jasirem Arafatem. Zawsze jednak pozostawała skromna, twierdząc, że wszystko, co jest przypisywane jako jej zasługi, jest po prostu dziełem Boga. Stopniowo jednak pogarszał się jej stan zdrowia. Mimo zaleceń lekarzy nie zrezygnowała z pracy, twierdząc, że… Odpocznie w niebie. Matka Teresa zmarła 5 września 1997 roku, pozostawiając po sobie ponad 600 placówek niosących pomoc w blisko 130 krajach świata.
Proces beatyfikacyjny Matki Teresy rozpoczął się 2 lata po jej śmierci, chociaż od momentu zgonu do jego rozpoczęcia powinno upłynąć 5 lat. Jan Paweł II udzielił w tym przypadku specjalnej dyspensy. Najbardziej znana Misjonarka Miłości została beatyfikowana w 2003 roku przez papieża Polaka. Trzynaście lat później odbyła się kanonizacja Matki Teresy przez papieża Franciszka w ramach Jubileuszu Świętego Roku Miłosierdzia.
Pamiętajcie o tym, że dziś możecie zwrócić się do Matki Teresy z modlitwą. Do dyspozycji macie litanię i nowennę do Matki Teresy, a także modlitwę za jej wstawiennictwem. Nie wahajcie się do niej sięgnąć zawsze wtedy, kiedy będziecie potrzebować duchowego wsparcia. A jeśli czujecie, że chcecie poświęcić życie Bogu i bliźniemu, być może to właśnie Matka Teresa z Kalkuty stanie się dla Was wzorem i duchowym przewodnikiem.
2023-10-14
Wszystkie komentarze